Gruszki towarzyszą ludzkości od zawsze. Podobno dzięki dokładnym pracom archeologicznym udało się odnaleźć suszone pozostałości po tych owocach, które datowane są na okres kamienia łupanego. Gruszki przebyły długą drogę ze starożytnej Persji, ocierając się o Armenię i Małą Azję, trafiając ostatecznie do Grecji. Wzmianki o nich znaleźć możemy między wersami „Odysei”. Później fenomenem gruszek zainteresowali się także Rzymianie, którzy uczynili z drzewka główną atrakcję swoich ogrodów. Z czasem gruszka zaczęła wędrować po zachodniej Europie, na sam koniec lądując także w naszym nadwiślańskim kraju.
W każdej gruszce można znaleźć spore dawki fosforu, wapniu i magnezu. Oprócz tego owoce obfitują w potas, żelazo, miedź, jod i bor. Spośród witamin warto wymienić A, B1, B2, B6, C i PP. Ciekawostką jest, że dawka cukru zwiększa się wraz z dojrzewaniem, a ilość kwasów organicznych i pektyn maleje.
Gruszki należą do owoców lekkostrawnych, tak więc osoby cierpiące z powodu zbyt wrażliwego żołądka mogą się nimi delektować bez żadnych przeciwwskazań. Warto nadmienić, że kompot z suszu może przynieść ulgę przypadku stanu zapalnego układu pokarmowego. Powszechnie wiadomo jest, że dojrzałe gruszki są doskonałym vademecum na zaparcia, tutaj jednak nie można przedobrzyć, gdyż zbyt wielka dawka gruszek może wywołać biegunkę. Powinny się nimi zainteresować osoby z kamienicą nerkową, zapaleniem dróg moczowych czy stanem zapalnym gruczołu krokowego.
Gruszki mają niebagatelne znaczenie w branży kosmetycznej, a ich ekstrakt działa w sposób wygładzający. W delikatny sposób usuwa martwe komórki, wpływając kojąco na skórę. Dzięki temu poszarzała skóra może odzyskać blask i zdrowy kolor. Dodajmy, że zawarte w gruszkach polifenole są w stanie spowolnić nieco proces starzenia. Oprócz tego, owoc ten jest wykorzystywany do produkcji szamponów, a dzięki glukozie, końcówki włosów przestają się rozdwajać. Pektyny natomiast czynią z gruszek doskonałe lekarstwo na egzemy i trądzik.
Przy tym wszystkim nie zapomnijmy, ze gruszki to po prostu pyszne owoce, które warto włączyć do codziennej diety.
Brak komentarzy